rozdział 3
*Oczami Klaudii*
Wybrałam się na spacer koło parku, zawsze lubiłam spędzać w ten sposób wolny czas. Na uszach miałam moje niebieskie słuchawki i tradycyjnie puszczony kawałek
One Direction. Usłyszałam sygnał komórki z mojej prawej kieszeni spodni. Z nadzieją, że napisał do mnie któryś z moich przyjaciół, odczytałam SMS. BYła to jednak
kolejna głupia wiadomość od sieci telefonicznej.Zapatrzona w ekran, nie zauważyłam, chłopaka idącego przedemną, wpadłam na niego i razem upadlismy na Ziemię.Leżałam
tak na trawie z okropnym bólem głowy. NIe miałam nawet ochoty podnosić jej i spojrzeć na owego chłopaka. Miałam nadzieję, że po prostu pójdzie w swoim kierunku. Chcąc
czy nie, musiałam, jednak otworzyc oczy i sie podnieść z mokrej po deszczu gleby.
- Hej, przepraszam nie zauważyłem Cię - powiedział chłopak o dużych, zielonych oczach i brązowych lokach. NIe, nie wierzę.Pewnie za bardzo dostałam w głowę.
Najpierw NIall na lotnisku teraz Harry ? To zbyt wiele jak na jeden dzień, chociaż zapewne niejedna dziewczyna chciała by być w mojej skórze,ale wiem na pewno ,
że tym razem nie zwieję, jak ostatnia idiotka - pomyślałam.
- Nic, nie szkodzi, to ja się zagapiłam - powiedziałam, czerwieniąc się przy tym na twarzy.
- Słyszę, że masz genialny gust muzyczny - zaśmiał się Harry. Dopiero teraz zauważyłam, że po całym parku rozbrzmiewał się głośno utwór "One Thing", najwidoczniej podczas upadku odłączyły mi się słuchawki.
- Czyżby samouwielbiebie ? - oboje zaczelismy sie śmiać.
- Nawet nie zapytałem, jak masz na imię.
- Klaudia
- Ładnie, to wiesz może jako przeprosiny, że na mnie wpadłaś, pomożesz mi poszukać Nialla, gdzieś nam zwiał - usmiechnął się wystawiając do mnie język.
Nie wiedziałam czy się zgodzić. Bałam się reakcji irlandczyka. W końcu źle go potraktowałam. Pomyślałam, jednak, że jakbysmy go znaleźli to mogłabym go przeprosić.
- Nie ma sprawy - odwzajemniłam uśmiech.
* Niall*
Byłem wkurzony na cały świat. W sumie nic takiego Liam nie zrobił, ale z drugiej strony powinien trzymać język za zębami. Czułem się dziwnie, nie wiedziałem co mam
robić.Udałem się , więc nad fontannę, która stała w pobliskim parku. Przychodziłem tu, jak nic mi sie nie układało.Patrzyłem tak na spadające krople, zadając sobie
cały czas pytania. Co w niej takiego jest, że nie mogę przestać o niej myśleć ? Czy kiedyś ją jeszcze spotkam ? Eh... powinienem o tym zapomnieć, ale nie potrafię, po
prostu nadzwyczajnie w świecie nie potrafię. Siedziałem na ławce, rozkopując nogą ziemię, gdy zobaczyłem w oddali Harrego z jakąś dziewczyną. Szli tyłem do mnie, więc
nie poznałem tej drugiej osoby. Postanowiłem, że koniec tego użalania się nad samym sobą i szybkim krokiem ruszyłem w ich stronę.
- Harry, czekaj !- krzyknąłem, gdy byłem już wystarczająco blisko.
- Niall nareszcie się znalazłeś, już od godziny cię szukam - powiedział odwracając się w moją stronę.
Jednak jego słowo obiły mi się tylko o uszy, jakby były echem, ponieważ w tym momencie zobaczyłem jej twarz. Tak to była z pewnością ona. Brązowe włosy
spoczywały na jej ramionach, a czekoladowe oczy głęboko wpatrywały się w moje. Serce zaczęło mi szybciej bić. Spogladałem na nią lekko się uśmiechając, dokładnie
tak samo, jak parę godzin temu. Nie mogłem w to uwierzyć, że nowu ją widzę.
- To ty... ? - spytałem, orientując się po czasie, jak głupie pytanie zadałem.
- Czekajcie, to wy się znacie ? - spytał zdezorientowany Harry.
- Znaczy, spotkaliśmy się dziś na lotnisku - powiedziała.
- Jak to ? To ty jesteś tą dziewczyną, którą Niall tak szukał,że zapomniał o własnych przyjacielach ? - uśmiechnął się szyderczo.
Myślałem, że zapadnę się pod ziemię, jednak kątem oka zauważyłem, że na twarzy dziewczyny również pojawiły się wielkie rumieńce.
- Właściwie, nawet nie wiem jak masz na imię ? - spytałem
- Klaudia - odpowiedzieli razem.
- Dzięki, ale sama mogłam powiedzieć - stwierdzila, czochrając go po lokach.
Widzę, że dobrze się poznali. Trochę mnie to zabolało, że z nim normalnie rozmawiała, a przedemną uciekła. Mimo,że nie znałem jej dobrze, to ją bardzo polubiłem.
- To może wpadniesz do nas ? - spytałem. W głębi duszy miałem nadzieję, że Harry załapie o co chodzi i pójdzie gdzieś indziej. Jednak życie nie jest takie piękne,
jak byśmy chcieli.
- Tak, to dobry pomysł - powiedział HArry.
- Sama nie wiem, przyjaciółka może się martwić, miałam wyjść na chwilę .
- Nie widzę problemu, niech też wpadnie. Nie mogłem pozwolić na to, by znów odeszła tak szybko.
- Mam lepszy pomysł, chodźcie do mnie, dopiero co się wprowadziłyśmy, więc pomożecie się nam do końca rozpakować.
Z chęcią się zgodziliśmy. Po drodze przyglądałem się, jak się smieją i romawiają.
* Klaudia*
To wszystko działo się za szybko. Szłam teraz do mnie z dwoma chłopakami, którzy wiszą na plakatach na ścianach pokoji u milion dziewczyn na tym świecie. Harry cały
czas ze mną rozmawiał. Był bardzo miły, ale wiedziałam, że Niall nie czuł się za dobrze. Postanowiłam, więc, że jak bedziemy sami to go przeproszę za to, jak się
zachowałam na lotnisku.
_____________________________________________________________
Siemano, wszystkim. Właśnie przed chwilą wróciłam z obozu łuczniczego i było zajebiście. No nie powiem działo się na nim nie mało. A więc podsumowując będę teraz dodawała regularnie rozdziały od dziś ^^ i takie małe pytanko czy wolicie raz w tygodniu dłuższy czy dwa razy, ale krótsze ? Proszę o komentarze ;D
Lepiej dłuższe :)
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie :P
Świetne <3 będę częściej wpadała , bardzo mi się podoba . x I zapraszam do mnie na 11 rozdział :) http://dreams-come-true-one-direction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! Biedny Niall... Będzie dobrze, prawda? :) Najwyżej kupimy mu coś do jedzenia, i będzie się cieszył. :) Uwielbiam tego bloga, chcę kolejny rozdział! <3 Zapraszam do mnie, na siedemnasty rozdział. xx KOCHAM. :3
OdpowiedzUsuńHej :) Jest trochę błędów w tym rozdziale - polecam pisac w Wordzie ;) Wolałabym jeden rozdział w tygodniu, za to dłuższy. Pozdrawiam, Ania. <3
OdpowiedzUsuńŚwietnie !
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, więcej Nialla, uwielbiam go!
OdpowiedzUsuńSama o nim piszę : www.ho-run.blogspot.com < WPADNIJ, jeśli chcesz poczytać
- ponad 30 rozdziałów
- miejsce akcji : Londyn
- główny bohater : Niall
www.ho-run.blogspot.com
na pewno wpadnę + dzięki ;*
UsuńHej dzięki za komentarz ;D. Twoje opowiadanie też jest świetne i zdecydowanie pisz dłuższe! To dopiero 3 rozdział, a już jest mega ciekawie. Zastanawiam się co ty tam jeszcze wymyślisz? paa.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ! Czekam na następny !
OdpowiedzUsuń+ Zapraszm do mnie: http://one-direction-is-szekszy.blogspot.com/